Nawet jeśli lubimy wszelkie żywe stworzenia, to widok kopców na naszym pięknym, wypielęgnowanym trawniku, budzi w nas, mówiąc łagodnie, niezbyt pozytywne uczucia. Co gorsze, usuwanie kopców niewiele daje, bowiem następnego poranka pojawiają się kolejne. Ci, co zmagają się z podobnym problemem na swoim trawniku, zrozumieją. Inni, których to działkę krety i nornice omijają szerokim łukiem, mogą uważać się za szczęściarzy.
Można, jednak zanim założymy trawnik. Wówczas nabywamy specjalną siatkę, którą układamy w miejscu, gdzie ma powstać trawnik oraz przysypujemy warstwą ziemi. Zdania co do tego, na jakiej głębokości powinna znajdować się siatka przeciwko kretom, są podzielone. Niektórzy zalecają 2 cm, inni 7 cm. Otóż, przede wszystkim zależy to od tego, czy będziemy zakładali trawnik z rolki, czy też zdecydujemy się na trawnik siany. W przypadku trawy z rolki, należy wziąć pod uwagę także grubość ziemi w rolce, która może być zróżnicowana w zależności od producenta. Standardowo trawa z rolki ma ok 2-3cm. Zbyt płytkie ułożenie siatki może spowodować, że podczas zabiegów pielęgnacyjnych, takich jak wertykulacja czy aeracja, możemy uszkodzić nożykami siatkę a wówczas straci ona swoją właściwość. Zbyt głębokie umiejscowienie zaś sprawi, że kret przeciśnie się pomiędzy siatką a darnią.
Jakkolwiek siatka jest dość skuteczna, jeśli chodzi o walkę z kretami, tak w przypadku nornic sprawa nie jest tak prosta, bowiem zwierzęta te mogą siatkę po prostu przegryźć.
Z uwagi na to, że krety są objęte ochroną, nie możemy posuwać się do zbyt drastycznych metod ich zwalczania. Najtańszą metodą są wszelkiego rodzaju odstraszacze zapachowe i akustyczne. Zarówno krety, jak i nornice nie przepadają za zapachem bazylii i czosnku, zatem warto posadzić te rośliny w ogrodzie, do którego lubią zaglądać gryzonie. W sklepach można kupić także specjalne preparaty, których woń może przegonić te stworzenia z naszego trawnika. Jeśli chodzi o sposoby akustyczne możemy stosować klekoczące wiatraczki albo zwykłe plastikowe butelki osadzone na wbitym patyku. W sklepach można nabyć także odstraszacze elektroakustyczne wysyłające dźwięki o określonej częstotliwości, która nie jest lubiana przez te stworzenia. Należy jednak pamiętać, że te sprytne zwierzątka przyzwyczajają się do określonych dźwięków w danym miejscu, dlatego należy zmieniać ich lokalizację. Z naszych działek skutecznie wypędzają gryzonie psy lub koty. Niektórzy polecają także świece dymne, które wstawiamy w wydrążone korytarze. Jest to jednak metoda dość drastyczna.
Niekiedy nornice pojawiają się, bo na przykład okrywamy rośliny na zimę liśćmi. A to najlepsze miejsce dla nornic, jeśli chcą się schować przed zimnem. Pojawiają się także blisko pożywienia a żywią się korzeniami roślin oraz larwami i robakami.
W przypadku innych gryzoni, nie objętych ochroną, można wysypać trutkę lub ustawić pułapkę.
Jeśli jednak nie chcemy zabijać tych stworzeń a jedynie przepędzić, wówczas stosujemy karbid. Wkładamy kulki karbidu do nory i zalewamy kilkoma kroplami wody. Wówczas zaczyna się wytwarzać acetylen a ten gaz sprawi, że nornice same uciekną z naszej działki. Wszystkie opisane metody mogą zadziałać, ale nie muszą. Dlatego, jeśli jeden sposób zawiedzie, należy skorzystać z następnego a przede wszystkim na bieżąco usuwać skutki niszczycielskiej działalności kretów i nornic. Zapewne wielu działkowiczów powie, że walka z kretami i nornicami przypomina walkę z wiatrakami, ale nie podejmowanie żadnych działań może sprawić, że nasz trawnik będzie usiany coraz większą ilością kopców i dziur.